Forum www.swiatserialitelenowel.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Empezar desde cero

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swiatserialitelenowel.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulcemogosia
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:37, 11 Lip 2008    Temat postu: Empezar desde cero

Jest to raczej telenowela, ale nie zauważyłam tutaj takiego tematu więc napisałam tutaj Smile

Mam nadzieję że się spodoba Smile


1. Dulce Maria: Jest to dziewczyna, której wszystkie pozazdrościłyby odwagi. Nie dogaduje się z matką, lepiej jest z ojcem. Jest mocna w słowach, jednak pod maską złośnicy ukrywa się dziewczyna potrzebująca akceptacji i miłości. Jest bogata i lubi dobrze wyglądać. Przyjaźni się z Anahi i Maite. (ma przezwisko: Dul)



2. Christopher Uckermann: Chłopak zarozumiały uchodzący za najlepszą partię w szkole. Jest bardzo bogatym synem wpływowego człowieka, sam nie wie czym zajmuje się jego ojciec. Jak tylko zauważa zbuntowaną, czarnowłosą dziewczynę postanawia ją zdobyć, z czasem się zmienia (dla niej). Czy uda się mu się nawiązać kontakt z Dul? (ma przezwisko: Ucker)



3. Anahi Giovanna: Ciepła, ale czasami może dać popalić. Często jest ofiarą zakładów. Jest po uszy zakochana w jednym przystojniaku z klasy. Przyzwyczajona, że chłopaki sami się do niej fatygują czeka aż ten zwróci na nią uwagę. Kim on jest? Przyjaźni się z Dulce i Maite. Jest bogata, ma wszystko czego chce, ale Czegoś jej brakuje, tylko czego? Sama nie umie sobie na to odpowiedzieć. (ma przezwisko: Annie)



4. Maite Perroni: Lubi wygodę, ale nie jest typem zarozumialca, kocha pomagać innym. Marzy o nieskazitelnej miłości bez rozczarowań. Dobrze dogaduje się z rodzicami i koleżankami. Jeż życie jest kontrolowane przez kogoś innego, dziewczyna denerwuje się jak dostaje wiadomość od nieznajomej osoby. Jej celem jest dowiedzieć się kim jest ta osoba, która nią kontroluje. Przyjaźni się z Dul i Annie. (ma przezwisko: May)



Pierwsze odcinki będą głównie o nich, ale później będzie więcej aktorów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:39, 11 Lip 2008    Temat postu: Odcinek 1

Czy potrafimy się wspierać na wzajem, czy potrafimy pomóc komuś w potrzebie gdy go nie znamy lub nie lubimy, przeciesz każdy człowiek jest człowiekiem. Tylko dlaczego człowiek nie może żyć w zgodzie z drugim?
Elite School
Elite School jest szkołą dla młodzieży z wyższych sfer. Oczywiście było też przewidziane stypendium dla tych uboższych, ale za to mądrych. Przed uczniami wszyscy widzieli otwartą na wszystko przyszłość, lecz czy uczniowie tak do tego podchodzili. Otóż nie. Dla nich to było więzienie widzieli to jako że rodzice nie chcieli lub nie mieli czasu się nimi opiekować. Szkoła z internatem otrzymała miano "najleprzej w kraju", ale czy taką była dla uczniów zwłaszcza dla tych co zawsze otrzymywali od życia to co chcieli a tu wolność się urywa, odpowiedź sama się nasuwa: NIE!


Środek wakacji, Meksyk
Dom Dulce
Dul jeszcze spała, gdy do pokoju weszły z wrzaskiem jej dwie przyjaciółki.
-Dulce Maria proszona o zejście na ziemie- Krzyczała nad uchem Annie
-Najpierw dokończę rozmowę z księciem- oświadczyła Dul przekręcając się na drugi bok, na co May i Annie wybuchnęły śmiechem. Nagle Dulce się zerwała krzycząc:
-AAA...Ej, a co wy tu robicie?- Zapytała zwracając się do dziewczyn
-narazie próbujemy się dowiedzieć czekoś o twoim księciu- powiedziała z trudem powstrzymując się od śmiechu May
-ale chyba ta rozmowa się nie za bardzo uda..auć!-niedokończyła gdyż została żucona poduszką przez Dul Annie.
Rozpoczęła się wojna na poduszki.
15 minut później zmęczone "wojną" padły na podłogę.
-No dobra to po co przyszłyście-Zapytała Dul
-Ee... no ... odwiedzić przyjaciółkę-tłumaczyła May- Ok mam...znaczy się MAMY sprawę...
-...No właśnie Dul mamy rankę-wcięła się Annie.
-Z kim macie te rantki, rozumiem, że mamy się wybrać na zakupy i mam wam pomóc, tak?
-No tak, tylko że jedno się nie zgadza ty też masz rantkę!
-CO?!
-To nie nasza wina, bądź gotowa na 15.30, spotykamy się u mnie i idziemy na zakupy.- powiedziała jednym tchem May i obie z Annie szybko się zmyły. Dul powiedziała do siebie:
- Ja tu chyba czegoś nie rozumiem


***
Ucker grał na PS. Nagle poczuł silne wibracje w kieszeni jego spodni, dostał SMS-a
* Masz za dwie godziny być pod garażem*
Nie wiedział o co chodzi, sprawdził nadawce ale numer był zastrzeżony.
-O co chodzi- Spytał sam siebie
Przygotował się na spotkanie i wyszedł. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że nie wie pod jaki garaż. Doszedł do wniosku iż musi być to jego własny bo przeciesz ten kto to napisał dał by mu instrukcje gdyby dotyczy innego.
-No dobra jestem ale tu nikogo nie ma.
-Nie prawda my jesteśmy- Usłyszał za sobą głosy
-Y... Co...Co wy tu robicie?.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:40, 11 Lip 2008    Temat postu: Odcinek 2

- No dobra jestem ale tu nikogo nie ma.
- Nie prawda my jesteśmy- Usłyszał za sobą głosy
- Y... Co...Co wy tu robicie?!
- To tak się wita przyjaciół sprzed lat? – Zapytał Alfonso
- No wiesz jak nie chcesz nas widzieć to...
- Oj Chris przestań! Przecież wiesz, że to nie tak- Zaczął się tłumaczyć.
- No wiemy, to co tak jak kiedyś lecimy na panie...- Nie dokończył Poncho gdyż natychmiast przerwał mu Christian:
- Ooo nie, na mnie nie licz- powiedział ze zdumieniem- Ja znalazłem już swoją jedyną, teraz już tylko ją chce zdobyć.
- Ups... Sorry zapomniałem, ale nie martw się pójdziemy do centrum handlowego tam na pewno ją znajdziesz- przekonywał Chrisa Poncho.
- No dobra skoro tak, o 14.30 wszyscy tutaj mają być gotowi na podrywy.
Każdy poszedł w swoją stronę.

***

Dul była już przygotowana. Miała nadzieję, że dziewczyny wybrały dla niej fajnego chłopaka.
Przyszła punktualnie. May jeszcze dokańczała makijaż. Annie jak zwykle spóźniła się 5 minut (to było w jej zwyczaju). Po chwili wyszły z domu zmierzając do centrum handlowego.
Przed H&M Annie się zatrzymała i wskazując na brązowe ubranie krzyczała:
- Patrzcie na to cudo!!!
- No fakt ładna będzie ładnie na tobie leżeć, to ciebie mamy już z głowy.- mówiła dumna Dulce.
- Jak to a dół?
- Kochana, to jest sukienka!- zaśmiała się May.
- Aaa... no tak... ale to lepiej do niej będą świetnie basowały moje szpilki!
Dziewczyny śmiały się z każdego nawet najgłupszego żartu, dobrze się razem czuły.

- Ja też znalazłam coś dla siebie- powiedziała Dul. Wybrała białą zwiewną sukienkę przeszywaną złotymi nitkami.
May natomiast kupiła czerwoną sukienkę z dużym dekoltem.
Wszystkie były tak przejęte spotkaniem z nieznajomymi, że wychodząc z centrum wpadły na Uckera, Chrisa i Poncha.
Christianowi zaczęły różowieć policzki, właśnie trzymał w objęciach May.
- Chłopaki pamiętacie jak mówiłem, że się zakochałem, to nie aktualne teraz spotkałem anioła.
- Ucker uszczypnij mnie bo ja czuje to samo co Chris- Poncho złapał Anahi.
Za to Ucker się nie odezwał, tylko patrzył w oczy Dul, a ona nie pozostawała mu dłużna. Po chwili jednak otrzeźwiała i zaczęła się wyrywać:
- Co wy sobie wyobrażacie!!! Wpadacie na nas, a teraz jeszcze obmacujecie!!!
- Z całym szacunkiem, ale to wy na nas wpadłyście- odparł atak Poncho.
- Aha, więc teraz to jeszcze nasza wina, idziemy dziewczyny!!!!- Annie wzięła jedną i drugą za rękę i wyszły szybko z centrum handlowego.
- Ale złośnica- odezwał się w końcu Ucker myśląc cały czas o Dul.
***

Około 18.
- Dobra dziewczynki teraz idziemy się stroić a później u mnie się spotykamy.- rozkazała Dulce
- I na podryw.- dodała jeszcze May.
- Co? To miała być randka!- zapytała Dul zdziwiona.
- Nie, znaczy mamy się postarać żeby tak wyszło.
- Aha, rozumiem do zobaczenia- Dulce Maria szybko się pożegnała, gdyż nie miały za wiele czasu. May i Annie zrobiły to samo i się rozeszły.
***
Chłopcy umówili się w klubie, w którym można było pograć w bilard i podrywać panienki, chociaż każdy rozmyślał o dzisiejszym spotkaniu i mieli, że jeszcze kiedyś zobaczą te trzy wspaniałe dziewczyny.
Chris myślał o May,
Poncho o Anie,
a Ucker o Dul.
Każdy zadawał sobie to samo pytanie: Czy dziewczyny myślą o nich tak samo jak chłopcy o każdej z dziewczyn? Ale gdzie znaleźć odpowiedź?
***
Dul, Annie i May ok. godziny 20 były już w klubie „Delantera”. Zaczęły przyglądać się po sali chciały ocenić czy warto się tu zatrzymać i poderwać jakiegoś faceta. No i zauważyły... trzech przystojniaków...
_____________________________________________________
Dul, Annie i May ok. godziny 20 były już w klubie „Delantera”. Zaczęły przyglądać się po sali chciały ocenić czy warto się tu zatrzymać i poderwać jakiegoś faceta. No i zauważyły... trzech przystojniaków...

Nowe postacie
[img]http://pu.i.wp.pl/?k=NDYwMzUyMDgsNjk0NTcz&f=christian2cc9yq.jpeg[/img]
Christian Chavez: Miły, przystojny, bogaty. Jego wadą jest to, że każda nowa dziewczyna oznacza nowy związek, nową drugą połówkę, z którą ma spędzić „resztę życia”. Lubi imprezy i różnego rodzaju wypady. Ma dobry kontakt z mamą, gorszy z ojcem. Docenia to co ma. Poznał Uckera i Poncha na wakacjach 2 lata temu w Hiszpanii. (ma przezwisko Chris)


Alfonso Herrera: Pewny siebie, przyzwyczajony, że dostaje to na co ma ochotę. Dla dziewczyn jest bezwzględny, ale to się zmieni... Jest bogaty i lubi sobie dogadzać, a jego hobby to podrywanie dziewczyn. Dziewczyny za nim szaleją. Poznał Chrisa i Uckera na wakacjach w Hiszpanii 2 lata temu. Nie ma zbyt dobrego kontaktu z rodziną. (ma przezwisko Poncho)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:25, 24 Lip 2008    Temat postu: Odcinek 3

... I zauważyły, trzech przystojniaków grających w bilard. Wszystkie trzy patrzyły na nich dłuższą chwilę i nie miały zamiaru przestać. Dlaczego? Nie wiedziały.


***

”Ej, to chyba ta ślicznotka z centrum”- Pomyślał Poncho, uśmiechnął się do siebie, ale ponieważ w tym samym momencie Annie spojrzała na niego to wyglądało na uśmiech mający na celu poderwanie dziewczyny.
---
” O to moja królowa, może mi się uda do niej zagadać ” Uśmiechną się Chris, lecz skończyło się to w podobny sposób jak u Poncha.
---
Ucker znowu tylko patrzył się w stronę Dul. Był na nią tak zapatrzony, że nie zauważył przy sobie grupki dziewczyn chcących z nim „pogadać”. Ale on nie zwracał na nie uwagi patrzył na Dulce: Na jej włosy „w różnych kolorach”, piękne brązowe oczy, na jej słodkie usta, na nią całą. To było dziwne uczucie. Czy to było coś więcej? Nie wiedział.

***

- No dobra dziewczyny my to mamy pecha!- Oburzyła się Dul, i odwróciła się plecami do chłopaków .
- Ej, przesadzasz może to jest nasze przeznaczenie?- Rozmyślała May. – Ten blondyn jest niezły.
- A ten brunet jest mój!- krzyknęła Annie zacierając ręce.
- To fajnie żeście sobie znalazły facetów- mruknęła Dul patrząc z pod oka na tego trzeciego(Uckera). Nie dlatego, że jej się nie podobał, bo najchętniej teraz by do niego podeszła i zapoznała z nim. Więc dlaczego? Ponieważ bała się. Czego? Skrzywdzenia, bólu. Odkąd skończyła szkołę i zostawiła „tamto życie” nie chciała już się angażować.
- Dul, kochana on nie odrywa od ciebie oczu, te panienki nie zwracają jego uwagi patrzy tylko na ciebie- powiedziała Annie przerywając jej wspomnienia „tamtych” chwil z „tamtym” chłopakiem. Annie wskazała na szatyna, Dul niezależnie od niej popatrzyła się na niego, ten jak tylko zauważył, że jej piękne oczy spotkały się z jego „zwykłymi” uśmiechnął się, a ona zrobiła minę mówiącą „spadaj idioto”. Uck rozbawiony usiadł na krześle obok stołu bilardowego, ale nie mógł się powstrzymać aby nie patrzeć na Dulce.

***

- Dlaczego taka jesteś? – zapytał cicha sam siebie Ucker.
-Co mówiłeś – Poncho przerwał rozmyślania Christophera.
- nie, nic.- Chłopak zajął się dziewczynami, które w końcu dały o sobie znać.

***
Annie, May i Dul zapoznały się z innymi chłopakami, którzy zaproponowali im po drinku, a później zabrali na parkiet.
Tylko Dul się dziwnie czuła i postanowiła się przewietrzyć. Wyszła przed klub, i szła w stronę tarasu, ale zauważyła tam jakąś parę. Dziewczyna widocznie narzucała się chłopakowi.
Do Dulce zaczął przemawiać alkohol, więc postanowiła iść do domu. Zbliżała się do ulicy i usłyszała trąbienie samochodu. Spojrzała się na niego z samego środka ulicy, i widziała tylko dwa światła zbliżające się ku niej zaczęło jej się robić słabo, obraz zaczął się rozmazywać i nagle poczuła mocne popchnięcie i upadek na ziemie...
C.D.N.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.swiatserialitelenowel.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin